Reklamy

W tym czasie stół Corinthians był dość intensywny na rynku podpisów, prezentując kilka wzmocnień na liście. Jednak posiadanie w drużynie kilku zawodników może utrudnić pracę trenerowi Fábio Carille'owi, który w tym roku pozbył się już niektórych nazwisk.

Lista wyjść musi jednak pozostać zajęta, ponieważ stół Koryntian przygotowuje pewne negocjacje. Obrońca Henrique, będący przedmiotem ciągłych sporów sądowych ze strony fanów, musi być kolejnym nazwiskiem, które będzie negocjowane przez wysokiej rangi kopułę Jardima São Jorge.

Reklamy

 

Z informacji podanych przez Publicação Esportiva wynika, że koryncki medalista przyjął ofertę wartą prawie 5 mln R$. Ofiarę złożył Al Kalba z Dubaju. W ten sposób czarno-białe przywództwo nie będzie musiało wywierać wystarczającej siły, aby zakłócać negocjacje.

Wcześniej mistrz i zdecydowany obrońca trenera Fábio Carille'a, Henrique zaczął płacić za ławkę rezerwowych pojawieniem się Gila, który tworzył duet z Manoelem w drużynie. Ponieważ w Timão będzie miał niewiele wakatów, Henrique z radością przyjmuje swoje odejście z Corinthians.

Najwyraźniej Henrique podpisał już przedwstępny kontrakt z Al Kalbą i w ciągu najbliższych dni musi potwierdzić swoje odejście z Timão. Poszukiwacz przygód będzie jednak musiał dojść do porozumienia z czarno-białymi drużynami z São Paulo, gdyż jego transfer przyda się do końca kolejnego sezonu.

Reklamy

Zarząd Corinthians nie musi powstrzymywać obrońcy przed odejściem, gdyż boleśnie zatrudni go trener Fábio Carille. Co więcej, Henrique otrzymuje dość wysoką pensję, ponieważ dołączył do firmy w ramach żartu, po opuszczeniu Fluvial.

Szacuje się, że zarząd Timão dojdzie do porozumienia z gimnastyczką i po przyjacielsku podpisze unieważnienie umowy, co uniemożliwi obu stronom zapłatę kar.